Moja nowa szkoła znajdowała się w czołówce najlepszych
szkół z internatem. Zostałam tutaj wysłana przez mamę, gdy ta
rozwiodła się z ojcem. Tłumaczyła się tym, że nie potrafi sobie ze mną dać
rady. Uważała, że jeśli będę mieszka ć zdala od domu i z jakimś współlokatorem
to że może w jakiś stopniu się zmienię, poprawię swoje zachowanie. Moim zdaniem po prostu chciała się mnie
pozbyć.
Moją
współlokatorką okazała się być Emily. Nie zaliczała się do najpopularniejszych
osób. Zawsze ubierała się zgodnie z modą, co było dość nurtujące ponieważ
ciągle kupowała nowe ubrania i zabrakło jej już miejsca w szafie więc zajęła
także moją. Bez względu na to szybko się zaprzyjaźniłyśmy.
Zaczynałam
dziś lekcje od historii. Jak zwykle przyszłam o 15 minut za późno, więc po raz
kolejny musiałam wysłuchiwać i przepraszać pana Fitzgerard’a- jednego z
najbardziej czepliwych nauczycieli w szkole. Usiadłam obok Em, która od razu
zaczęła mi opowiadać o swojej nowej sukience, którą miała na sobie. Udając, że
ją słucham sięgłam po torbę i wyciągnęłam zeszyt do historii. Chwilę poźniej okazało się, że nie tylko ja
mam tendencję do spóźniania się. W
drzwiach stanął chłopak z ostatniej ławki. Ubrany był w to co zwykle czyli
podniszczone trampki, jeansy, biały t-shirt i czarną kurtkę. Lekkim skinieniem
głowy przywitał pana Fitz’a i zaczął iść w strone swojej ławki. Przechodząc
koło mnie poczułam przeszywający mnie dreszczyk. Cały czas patrzył na mnie, a ja także jakby
zahipnotyzowana wpatrywałam się w niego. Nie spuszczając ze mnie wzroku usiadł
na końcu klasy. Poczułam, że robię się
cała czerwona więc szybko się odwróciłam. Cały czas miałam wrażenie, że mnie
obserwuje. Czułam na sobie jego wzrok.
-Dzisiaj
będziecie pracować w parach- oznajmił nauczyciel- Aby nie robić niepotrzebnego
zamieszania ja podzielę kto z kim będzie pracować.- spojrzał do dziennika i
zaczął po kolei rozdzielać poszczególne osoby. W duchu modliłam się aby być z
Em, ale niestety Fitz przydzielił ją do jakiejś dziewczyny, która była całkowitym
odzwierciedleniem Barbie. Bez pary
zostałam tylko ja i ten chłopak z ostatniej ławki, więc oboje domyśliliśmy się,
że będziemy musieli pracować razem. Dostaliśmy temat I i II wojny światowej, o
których mieliśmy zrobić projekt. Popatrzyłam na tego chłopaka. Akurat
przeczesywał swoje długie, zazwyczaj proste włosy. Widząc, że na niego patrzę z niechęcią zabrał torbę i dosiadł się do
mnie. Poczułam się lekko niezręcznie.
-
Nie mieliśmy jeszcze okazji się poznać więc…- starałam się jakoś zacząć
rozmowę, ale dość marnie mi to wychodziło- Jestem Andrea.
W
tym momencie podniósł wzrok i zaczął znów patrzeć się na mnie tymi jego prawie
czarnymi oczami.
-
Rixon- odpowiedział, po czym zaczął coś pisać w zeszycie.
-
Miło poznać. To wiesz coś o tych wojnach czy…
-
Zrobimy tak, że ty odwalisz całą brudną robotę i obydwoje się pod tym
podpiszemy. W ten sposób zaoszczędzimy sobie rozmów i przebywania razem.
-
Chyba oszalałeś!- powiedziałam z oburzeniem- Mamy to zrobić razem, więc lepiej
by było gdybyś nie stawiał niepotrzebnego oporu.
-
A co, zrobisz mi coś?
-
No nie, ale…
-
No właśnie. Więc zrobisz to sama. Chyba, że chcesz sobie popsuć tą jedynką
oceny słońce.
-
Nie mów tak do mnie. Nie pozwalam ci.
-
Lecisz na mnie. To widać. Nie ukryjesz tego.
-
Yyyy… nie? Masz za duże ego. Wcale mi się nie podobasz.
-
Jeśli chcesz mnie poderwać to przyjdź tam- podał mi kartkę po czym wyszedł z
klasy równo z dzwonkiem. Na kartce była zapisana nazwa, najprawdopodobniej
jakiegoś klubu „ In the mouth of Devil” i adres. Chciałam ją od razu wyrzucić do kosza, ale jednak
schowałam ją do kieszeni. Nie żebym
chciała tam iść czy coś. Po prostu byłam ciekawa co to za miejsce
Wieczorem
zostałam sama w pokoju. Wyciągnęłam z kieszeni kartkę od Rixona. Pomimo moich wcześniejszych uprzedzeń,
postanowiłam, ze tam pojadę. Zabrałam kluczyki do samochodu i ruszyłam w stronę tego klubu.
***
Hej
;)
I
co sądzicie?
To
dopiero pierwszy rozdział, także w kolejnych pojawi się już coś ciekawszego.
Mam
prośbę:
KOMENTUJCIE
To
naprawdę porządnie motywuje do pisania ;)
Buziaczki
;**
Heeej :D
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja cie zabiję za OPIS TEGO CHŁOPAKA, co nie przyjaciółko;>
Ale ogólnie to JEST ZAJEBIŚCIE<3 Skądś ty kurwa ten talent wzięła?! O.o Zazdroszczę Ci i dobrze o tym wiesz! :P
Rixon....świnia. Ale mam wrażenie, że to ona mu sie spodobała ale jak na DUPKA przystało musiał odwrócić tę sprawę o 180 stopni-,- Debil.
Tak wyzwę go jeszcze jakieś 100 razy zanim coś porządnego napisze, ale to szczegół.
No a więc moje odczucie jest takie;
Dupkowi spodobała się Andrea i nie wiedział jak zagadać. Zaprosił ją do tego klubu bo wie, że ona wpadnie < nie dlatego, że jej sie podoba ale z ciekawości> :D No i ten może kiss? :D
Pozdrawiam:*
Całuski :)
Bardzo mi się podoba, jest wielce ciekawie.
OdpowiedzUsuńhttp://welcome-to-best-music-world.blogspot.com/
super bloggg jeszcze wpadnę
OdpowiedzUsuńskomentujesz i zaobserwujesz za to samo http://lookforever147.blogspot.com/
Bardzo mi się podoba pierwszy rozdział. Jednak jak go czytałam miałam wrażenie jakbym po części czytała Pretty Little Liars. Podoba mi się Rixon, taki dupek z niego, lecz mam do takich słabość. Jest prawie idealnie, jednak nie zrozumiałam tego zdania "Chciałam od razu, ale jednak schowałam ją do kieszeni." - tak jakbyś coś ucięła w nim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, xx
Zapraszam do skomentowania mojego bloga:
http://easy-as-making-paper-airplanes.blogspot.com/
Oh, nie zauważyłam tego błędu, już poprawiam. Miało tam być " Chciałam ją od razu wyrzucić do kosza, ale jednak schowałam ją do kieszeni." ;)Dziękuję, że zauważyłaś to niedociągnięcie. Mam nadzieję, że będziesz wpadać ;)
UsuńJak ty mega piszesz!!!!! Jest cudnie, obserwuję :) I oczywiści zapraszam też do siebie na dłuższe eskapady :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu podoba ;d
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych ;)
Zaciekawiło mnie to opowiadanie i ten "dupek" :D
Mam jednak wrażenie, że to opowiadanie po części jest podobne do Zmierzchu :D
Pozdrawiam i zapraszam
http://opowiadania-kryminalne.blogspot.com/
wiec ja tez mam focha na cb ;) za to ze wczesniej nie dalas mi linka do bloga bo naprawde ciekawy i szybko sie czyta i ogolnie fajny pomysl wiec mam dla cb propozycje moze zrobilybysmy tak ze ja bym tobie komentowala rozdzialy i ty mi co? tylko ze tak regularnie i bysmy sie powiadamialy o nowych wpisach oczywiscie jesli chcesz nie nalegam
OdpowiedzUsuńps zaobserwowalam ;)
Ok, mi odpowiada ;)
Usuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam, gdy autor piszę, że wydarzenia dzieją się w szkole z internatem, wtedy można popisać się fantazją ;) hm ... może dodasz gdzieś notkę jak nazywają się postacie, ich zdjęcia oraz opis? to bardzo pomaga w czytaniu takich opowiadań, bynajmniej mi xD o ... jeszcze tego nie napisałam? a więc ... TO JEST BOSKIE! kiedy kolejny rozdział? ;>
OdpowiedzUsuńhttp://japonskigeodeta.blogspot.com/
Właśnie chcę dodać taką notkę o bohaterach, tylko jakoś nie umiem się do tego zabrać. Ale podejrzewam, że pojawi się ona w czwartek lub piątek ;)
UsuńA co do rozdziałów, to będą one dodawane najprawdopodobniej w każdą sobotę ;p
to super! ^^
UsuńO matko ;o
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz !!
Masz wspaniałą wyobraźnię :) Przyznam, że czytałam z zaciekawieniem ;)
Jest genialniee !! <3